poniedziałek, 14 lipca 2014

industralne piękno Śląska - walcownia Szopienice.


Kopalnie, huty, fabryki. Węgiel, stal, żar. Pot, hałas, huk, dym. Kwintesencja dawnej śląskości. Dzisiaj zabieram Was w miejsce prawdziwie śląskie, fabryczne, industrialne. Będące żywym - choć do niedawna jeszcze zapomnianym - dowodem na dudniącą hukiem maszyn, odchodzącą w przeszłość potęgę Górnego Śląska. Witajcie w walcowni cynku Szopienice :)



Walcownia cynku Szopienice ukryta jest pośród hal i zabudowań przemysłowych jednej z biedniejszych, katowickich dzielnic - Szopienic (ulica 11 Listopada 30). Dawniej była to lokalizacja strategiczna - tuż przy innych szopienickich hutach (m.in. Hucie Utheman), kopalniach i zakładach oraz linii kolejowej Katowice - Siemianowice.



Budowę walcowni rozpoczęto w roku 1903. Początkowo składała się ona z hali głównej o długość 91 metrów i szerokości 20 metrów, maszynowni o wymiarach 70 x 6 metrów oraz kotłowni wyposażonej w 8 kotłów parowych. W roku 1917 halę główną walcowni rozbudowano wydłużając ją o kolejne 91 metrów. Tak więc dzisiaj budynek walcowni ma ponad 180 metrów długości!

Hala 2 dobudowana w 1917 roku.


Walcownia zakończyła produkcję w roku 2001, po 97 latach działalności. Na terenie hal nadal stoją wszystkie maszyny tworzące ciąg technologiczny produkcji blach. Wygląda to jakby produkcja zakończyła się dosłownie przed chwilą i jakby niebawem hala miała znowu zapełnić się robotnikami i hałasem buchających parą silników i maszyn...


Hala 1 - wybudowana w latach 1903-1904. 


Ciąg technologiczny walcowni tworzą: dwa piece topielne opalane węglem kamiennym, piec grzewczy do płyt, karuzela odlewnicza, walcarka wstępna, walcarki wykańczające, nożyce wstępne do cięcia blach i nożyce wykańczające :P

Walcarka wykańczająca.


W dniu Industriady (święta obiektów leżących na szlaku zabytków techniki do których należą zabytkowe kopalnie, huty, elektrownie, browar, muzea i wiele innych) w halach walcowni odbywały się wystawy i koncerty. Tutaj akurat w kłębach a la industrialnego dymu panowie muzycy zapodawali zebranej gawiedźi psychodeliczne brzmienia mające przypominać odgłosy pracy walcowni. Bardzo zręczne i iście transowe było to przedstawienie :)

Nożyce do cięcia blach.


Karuzela odlewnicza z 24 formami chłodzonymi wodą.
Karuzela w pełnej krasie.
Piece topielne do roztapiania cynku tssst! O pojemności 50 ton każdy!
Sztaby cynku, które topiono w piecach.
Maszynownia.

W maszynowni zainstalowane są nadal cztery maszyny parowe o mocy 250 KM każda oraz jedna maszyna parowa o mocy 75 KM.

Para buch! Koła w ruch!
Silniki parowe.

Obecnie podejmuje się działania mające na celu ocalenie walcowni  od zapomnienia. Powstało nawet specjalne Stowarzyszenie na rzecz powstania MUZEUM HUTNICTWA CYNKU . W halach walcowni organizuje się również różnego rodzaju wystawy i eventy. Docelowo zabudowania walcowni mają stać się przestrzenią dla historii i sztuki. Zachęcam Was do odwiedzenia tego miejsca, które pozwala przenieść się w czasie i zaskakuje swoim surowym, industrialnym... pięknem :)

Budynek walcowni.

Więcej informacji na temat możliwości zwiedzania walcowni oraz samego obiektu na http://www.walcownia.org/zwiedzanie/ oraz na https://www.facebook.com/uratowacwalcownie?fref=ts

1 komentarz:

  1. Kapitalne zdjęcia! Z chęcią udostępnilibyśmy je na stronie Walcowni :) Będę wdzięczna za kontakt w tej sprawie: walcownia@muzeatechniki.pl. Pozdrawiam! Sandra

    OdpowiedzUsuń