Toruń!

Dziś post trochę jubileuszowy bo opublikowany w dzień,w którym na blogowym liczniku pyknęło 7500 wyświetleń :) Dziękuję, że mnie tutaj odwiedzacie! A może nawet zainspirowani, którymś z zaprezentowanych tutaj miejsc powzięliście postanowienie żeby się tam wybrać? :) Tego sobie i Wam życzę - podróży małych i większych, w górę i w dół! A dzisiaj Toruń, który od dawna chciałam odwiedzić, a udało się wreszcie w sierpniu zeszłego roku. Enjoy :)

Stalowy most Piłsudskiego nad Wisłą.

 Wieża gotyckiego ratusza staromiejskiego i pomnik Mikołaja Kopernika z 1853 roku. 

W tej odsłonie Kopernik wyjątkowo nie trzyma w lewej ręce astrolabium, ale... piłkę do siatkówki :)

Ratusz staromiejski.

Toruńska starówka <3

Muzeum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

Fontanna Cosmopolis.

Średniowieczna Krzywa Wieża.

Dawny miejski spichlerz.

Brama w murach obronnych Starego Miasta.

Oczywiście gotycki i z czerwonej cegły - Dom Kopernika w Toruniu, obecnie jego muzeum.

Katedra Jana Chrzciciela i Ewangelisty budowana od XIII wieku.

Pałac Eskenów (Czerwony Spichlerz) - obecnie siedziba Muzeum Okręgowego w Toruniu.

Dziedziniec ratusza.

Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu.

Ulica Podmurna.

Zainspirowani odbywającą się na Podmurnej sesją foto postanowiliśmy trochę pomałpować :)

Rynek nowomiejski.

 Kościół Świętego Jakuba.

Piaszczyste "plaże" nad Wisłą :)

Fabryka Piernika.

Toruń piernikami słynący ma aż dwa piernikowe muzea. Jest to Muzeum Toruńskiego Piernika 
(ul. Strumykowa 4) będące oddziałem Muzeum Okręgowego w Toruniu oraz Żywe Muzeum Piernika
(ul. Rabiańska 9), które odwiedziliśmy podczas naszego krótkiego acz intensywnego pobytu w piernikowym mieście. Szczegóły poniżej - zapraszam! :)

Żywe Muzeum Piernika jest żywe bo na żywo, własnymi rękami (choć pod bacznym okiem piernikarskiego mistrza i korzennej wiedźmy) można sobie tam upiec własnego piernika, oprócz wielu innych atrakcji i niezwykłych, piernikowych opowieści oczywiście ;) Zagnieść ciasto, rozwałkować je, wykroić z drewnianej formy wybrany, piernikowy wzór i oddać go na chwilę w czeluści "średniowiecznego" pieca do wypieku pierników. Być może dlatego praktycznie wszyscy inni odwiedzający muzeum oprócz nas byli rodzinami z dziećmi... ;)

Piernikarski mistrz rodem ze średniowiecznego Torunia nikogo nie oszczędza, każdego przeczołga przesiewaniem mąki albo precyzyjnym odmierzaniem przypraw, no ale jak mogło by być inaczej w końcu trudni się tym fachem już ponad... 600 lat bo od końca XIV wieku!

Piernikowe ABC czyli cynamon, gałka muszkatołowa, goździki, imbir, kardamon, miód i... czarny pieprz bo przecież piernik ma (albo raczej miał) być przede wszystkim "pierny" czyli... pieprzny :)

Ekipa już prawie w akcji :)

Warsztat piernikarski. Dawniej po zagnieceniu ciasta chowało się je do beczki gdzie leżakowało kilka miesięcy albo nawet i lat zanim upiekło się z niego pierniki. Długotrwałe składowanie piernikowego ciasta możliwe było dzięki konserwującym właściwościom miodu i korzennych przypraw. Podobno najstarsze piernikowe ciasto przed upieczeniem z niego pierników leżakowało 68 lat :) Mniam!

Korzenna wiedźma. A "wiedźma" dlatego, że o piernikach wie wszystko :)

Średniowieczna piernikarnia. Dzisiaj nazywała by się pewnie "Manufakturą Piernika" albo "Korzennym Atelier"...

Na drugim piętrze Żywego Muzeum Piernika mieści się warsztat piernikarski z XIX wieku z licznymi "nowoczesnymi" sprzętami dzięki, którym można było produkować jeszcze więcej pierników w jeszcze krótszym czasie ;)

Wykrawarka do piernikowego ciasta na przykład.

I pomniejsze sprzęty do wałkowania i cięcia.

 I wisienka na torcie jaką jest wielkie mieszadło napędzane kołem zamachowym :)

Jeszcze więcej o piernikach i samych muzeach znajdziecie na...

Żywe Muzeum Piernika: http://www.muzeumpiernika.pl/
Muzeum Toruńskiego Piernika: http://www.muzeum.torun.pl/strona-36-muzeum_torunskiego_piernika.html