środa, 28 lutego 2018

niedziela, 25 lutego 2018

Pilsko Ski Solo.

Górski reset jakiego nie miałam od dawna - śnieg, mróz i dwie deski. Niezawodne Pilsko, zasypane, zmrożone, tajemnicze. Podobnie jak trzy lata temu http://wgoreiwdol.blogspot.com/2015/02/pilsko.html Więcej takich wypadów! Zapraszam :)




















sobota, 17 lutego 2018

Surykatki.

Futrzani, kochani, najlepsi! Uwielbiam ich :) Mogłabym chodzić do zoo tylko dla nich! 
Grzeją się pod lampami, kopią dołki w piasku, bawią się albo leżą na kupie grzejąc się nawzajem i przepychając. A jeden lub dwoje z nich (strażnicy) zawsze stoją słupka przy szybie wypatrując zagrożenia i gdy dostrzegą coś niepokojącego ni to świszczą, ni to szczekają ostrzegając całą resztę ekipy. Surykatki - najlepsze zawsze :) Enjoy!















wtorek, 13 lutego 2018

Patas.

Wyjątkowo smutna małpa. Choć nazwa - patas, koczkodan rudy, huzar zwykły - w ogóle na to nie wskazuje. Może dlatego, że aura zimowego, chorzowskiego zoo nie przystaje do afrykańskich sawann i pustyń skąd patasy pochodzą i gdzie zamiast siedzieć ze stopami smętnie opartymi o szybę (ostatnie zdjęcie we wpisie) rozpędzają się do prędkości 55 km/h, co czyni je najszybszymi małpami wąskonosymi na świecie. Tacy trochę inni, włochaci my. Zapraszam :)