niedziela, 30 listopada 2014

morze migieł na Babiej Górze.


Babia Góra to miejsce niezwykłe. Królowa Beskidów z najwyższym punktem zwanym Diablakiem o wysokości 1725 m.n.p.m. Chce się tam wracać. W lecie, w zimie, od strony polskiej i słowackiej... Dzisiaj zapraszam na Babią Górę od strony naszych południowych sąsiadów, żółtym szlakiem z przysiółka Oravskiej Polhory zwanego Slaną Vodą - dawnego uzdrowiska. Wejście stamtąd na szczyt Diablaka zajmuje około 3,5 - 4 h. Początkowo szlak biegnie lasem bez widoków, ale ponad granica lasu staje się widokowym trawersem. Po drodze mija się kilka wiatek turystycznych i miejsc odpoczynku, przy jednym z nich odgałęzia się nieznakowana ścieżka na przełęcz Bronę, a przy następnej wariant żółtego szlaku wyprowadzający w okolice Lodowej Przełęczy przed wierzchołkiem Diablaka. Dodam jeszcze tylko, że sobotnia aura była drugą najlepszą jaka kiedykolwiek przytrafiła mi się na Babiej Górze.
Enjoy ;-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz