niedziela, 22 listopada 2015

letnie wspomnienie z Tatr Zachodnich

Trochę słońca, trochę światła i trochę Orlej Perci Tatr Zachodnich w ten mroczny, jesienny wieczór. Enjoy! :)

 Banikowa Przełęcz.

 Spalona 2084 m.n.p.m.

 Banówka 2178 m.n.p.m.

 Spalona Dolina.

 Po lewej spiczasta turnia w bocznej grani Pachoła, w oddali Salatyński Wierch (2050 m.n.p.m.), a za nim w cieniu kopuła Brestowej (1902 m.n.p.m.).

 Szczyt Pachoła 2166 m.n.p.m.
 Na pierwszym planie boczny grzbiet Pachoła, plan dalej boczne ramię Salatyńskiego Wierchu - Jałowiecka Hora, na ostatnim planie stożki Ostrej  (po lewej) i Siwego Wierchu (po prawej).

 Grań Skrzyniarek rozdzielająca Dolinę Głęboką od Doliny Salatyńskiej.

 Skrzyniarek ciąg dalszy.

 Szczyt Hrubej Kopy na tle Tatr Wysokich. Na lewo od Hrubej Baszty z widoczną nitką szlaku po lewej stronie - Jarząbczy Wierch.

 Szczyt Banówki.

 Tak, Tatry Zachodnie też potrafią być drapieżne :)

 Rohacki Staw.

 "Zęby" w podejściu na Spaloną.

Okolice Spalonej.

 Zerwy grani na odcinku Hruba Kopa - Banówka.
Banikowa Przełęcz z Doliny Spalonej.

czwartek, 19 listopada 2015

Beskid Niski

Beskid Niski cerkwiami stoi!
 
W lewym, górnym rogu cerkiew pw. Kosmy i Damiana w Krempnej z 1780 roku. W środku cerkiew w Olchowcu z 1934 roku pw. Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja. W prawym górnym rogu cerkiew na planie krzyża greckiego z 1938 roku pw. Michała Archanioła w Gładyszowie. W lewym dolnym rogu cerkiew w Wołowcu z XVIII wieku pw. Opieki Matki Bożej. Cerkiew w Kwiatoniu pw. świętej Paraskewy z drugiej połowy XVII wieku (wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO). Cerkiew w Kamiannej z 1930 roku, również pod wezwaniem św. Paraskewy. W lewym, dolnym rogu jeszcze jedna cerkiew pw. św. Paraskewy, z 1892 roku w Czyrnej.


sobota, 14 listopada 2015

Fabryka Piernika.

Toruń piernikami słynący ma aż dwa piernikowe muzea. Jest to Muzeum Toruńskiego Piernika 
(ul. Strumykowa 4) będące oddziałem Muzeum Okręgowego w Toruniu oraz Żywe Muzeum Piernika
(ul. Rabiańska 9), które odwiedziliśmy podczas naszego krótkiego acz intensywnego pobytu w piernikowym mieście. Szczegóły poniżej - zapraszam! :)

Żywe Muzeum Piernika jest żywe bo na żywo, własnymi rękami (choć pod bacznym okiem piernikarskiego mistrza i korzennej wiedźmy) można sobie tam upiec własnego piernika, oprócz wielu innych atrakcji i niezwykłych, piernikowych opowieści oczywiście ;) Zagnieść ciasto, rozwałkować je, wykroić z drewnianej formy wybrany, piernikowy wzór i oddać go na chwilę w czeluści "średniowiecznego" pieca do wypieku pierników. Być może dlatego praktycznie wszyscy inni odwiedzający muzeum oprócz nas byli rodzinami z dziećmi... ;)

Piernikarski mistrz rodem ze średniowiecznego Torunia nikogo nie oszczędza, każdego przeczołga przesiewaniem mąki albo precyzyjnym odmierzaniem przypraw, no ale jak mogło by być inaczej w końcu trudni się tym fachem już ponad... 600 lat bo od końca XIV wieku!

Piernikowe ABC czyli cynamon, gałka muszkatołowa, goździki, imbir, kardamon, miód i... czarny pieprz bo przecież piernik ma (albo raczej miał) być przede wszystkim "pierny" czyli... pieprzny :)

Ekipa już prawie w akcji :)

Warsztat piernikarski. Dawniej po zagnieceniu ciasta chowało się je do beczki gdzie leżakowało kilka miesięcy albo nawet i lat zanim upiekło się z niego pierniki. Długotrwałe składowanie piernikowego ciasta możliwe było dzięki konserwującym właściwościom miodu i korzennych przypraw. Podobno najstarsze piernikowe ciasto przed upieczeniem z niego pierników leżakowało 68 lat :) Mniam!

Korzenna wiedźma. A "wiedźma" dlatego, że o piernikach wie wszystko :)


Średniowieczna piernikarnia. Dzisiaj nazywała by się pewnie "Manufakturą Piernika" albo "Korzennym Atelier"...
Na drugim piętrze Żywego Muzeum Piernika mieści się warsztat piernikarski z XIX wieku z licznymi "nowoczesnymi" sprzętami dzięki, którym można było produkować jeszcze więcej pierników w jeszcze krótszym czasie ;)

Wykrawarka do piernikowego ciasta na przykład.

I pomniejsze sprzęty do wałkowania i cięcia.


 I wisienka na torcie jaką jest wielkie mieszadło napędzane kołem zamachowym :)


Jeszcze więcej o piernikach i samych muzeach znajdziecie na...

Żywe Muzeum Piernika: http://www.muzeumpiernika.pl/
Muzeum Toruńskiego Piernika: http://www.muzeum.torun.pl/strona-36-muzeum_torunskiego_piernika.html

sobota, 7 listopada 2015

zachód słońca pod szczytem Diablaka.

Jesień ma to do siebie, że przeciągające się wylegiwanie się w słońcu na jednym szczycie, może oznaczać nieplanowane oglądanie zachodu słońca z kolejnego szczytu i schodzenie w doliny w zupełnych ciemnościach :) Zapraszam na jesienny zachód słońca oglądany kolejno z coraz wyższych punktów w podejściu na najwyższy szczyt Babiej Góry (Diablak) od zachodu. Enjoy!

Mała Babia Góra i w oddali pasma Beskidu Żywieckiego (po lewej) oraz Beskidu Małego (po prawej).



Idzie ku zachodowi, słońce nad Pilskiem.

Góry Słowacji - Magura Orawska, Fatry, Niskie Tatry.

Po lewej Skrzyczne i Klimczok w Beskidzie Śląski, po prawej Beskid Mały.

Łagodny grzbiet Lipowskej i Rysianki oraz Romanki rozdzielonych obniżeniem Przełęczy Pawlusiej.

Charakterystyczna sylwetka Wielkiego Chocza pośród pagórów Gór Choczańskich, Wielkiej Fatry, Niżnych Tatr i Magury Orawskiej.

Najwyższe pasmo to słowacka Mała Fatra.

Północne zbocza Babiej Góry przez które prowadzi żółty szlak zwany Akademicką Percią, w cieniu Pasmo Polic z oświetlonym szczytem Policy, w oddali pomiędzy Policą, a stokiem Babiej szczyty Beskidu Makowskiego.







Ostatnie promienie zachodu pomiędzy Mechami a Pilskiem.

Szczyt Diablaka (1725 m.n.p.m.)


Tatry Wysokie i Zachodnie.

Jezioro Orawskie i Niżne Tatry.

Maszt na grzbiecie Gubałówki, nad nim najwyższy na zdjęciu Gerlach, dalej na prawo Ganek, Niżne Rysy, Rysy i Wysoka. Na lewo od Gerlacha szczyty słowackich Tatr Wysokich ze Staroleśnym i Jaworowym Szczytem (?).