Brak słów by opisać to, co wydarzyło się 14.02.2015 r. w rejonie Hali Gąsienicowej i Kasprowego Wierchu. "Warun" miał być dobry, ale to co zastaliśmy tam na górze okazało się dużo lepsze od tego, o czym marzyliśmy. To po prostu trzeba zobaczyć :) Enjoy!
Na Kasprowy z Hali Gąsienicowej hyc! Szeroką, wyratrakowaną górostradą.
Nordwand Kasprowego ;)
Narodowa góra Słowaków - Krywań :)
Panorama Tatr Zachodnich.
Pienińskie Trzy Korony z Kasprowego Wierchu, za nimi Pasmo Radziejowej w Beskidzie Sądeckim. (Przy wytężeniu wzroku na grzbiecie nad Trzema Koronami nieco w prawą stronę widoczny jest nadajnik-maszt na Przechybie).
Obserwatorium na Kasprowym i górna stacja kolejki, a za nimi Królowa Beskidów - Babia Góra :)
Bajecznie białe Czerwone Wierchy.
Szczyty "Orlej Perci Tatr Zachodnich".
Od lewej Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica czyli prawie wszystkie Czerwone Wierchy (prócz Ciemniaka).
Świnica i turnie wszelakie to jest: Gąsienicowa, Niebieska i Zawratowa.
Granaty i ziejąca gołą skałą zachodnia ściana Kościelca.
W okolicy tatrzańskiego Beskidu.
Mróweczka :)
Chatki i szałasy Hali Gąsienicowej.
Klasyczna panorama z Kasprowego z wybitną Świnicą w roli główna.
Goryczkowe przełęcze nad i pod Zakosy...
Goryczkowe Czuby wiodące z Kasprowego w Tatry Zachodnie.
Zadarty nos Krywania.
Hala Gąsienicowa.
Więcej wyjazdów przy takiej pogodzie sobie życzmy! :)